Gorycz sobotniej nocy
Ładowanie...

I Drużyna

WIDZEW - RAKÓW

Ekstraklasa

27 April 2024 22:04

Gorycz sobotniej nocy

To spotkanie zdecydowanie nie potoczyło się zgodnie z planem. Piłkarze Widzewa musieli bowiem grać w osłabieniu już od piętnastej minuty. Choć wydawało się, że mądra postawa w obronie, determinacja i wysiłek całego zespołu może uchronić od przegranej z mistrzem Polski, bramka Władysława Koczerhina zakończyła serię bez porażki.

Trener Daniel Myśliwiec zdecydował się na tylko jedną zmianę w drużynie Widzewa. W miejsce Fabio Nunesa w składzie pojawił się Andrejs Ciganiks. O większej liczbie roszad możemy mówić w przypadku jedenastki przyjezdnych. Bramki strzegł już Vladan Kovacević, a nie awaryjnie sprowadzony Dusan Kuciak. W obronie Mateja Rodina zastępował Erick Otieno, w pomocy za to zamiast Bena Ledermana grał Gustav Berggren.

 

Na pierwszy strzał w tym spotkaniu przyszło nam czekać niespełna pięć minut. Próba Koczerhina z rzutu wolnego była jednak bardzo niecelna. Odpowiedź Widzewiaków przyszła natychmiast - do dośrodkowania z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Luis da Silva, ale i jego strzał nie zakończył się bramką.

 

Goście kolejny raz spróbowali szczęścia pięć minut później. John Yeboah swój drybling zakończył strzałem, ale jego uderzenie, tak wcześniej Koczerhina, nie mogło zagrozić bramce strzeżonej przez Rafała Gikiewicza. Rewanż Widzewa znowu był kwestią kilku chwil - po indywidualnej akcji Jordiego Sancheza piłka trafiła do Andrejsa Ciganiksa, lecz posłane przez Łotysza dośrodkowanie nie znalazło adresata.

 

IMG_0453

 

Jednak to, co zdarzyło się w piętnastej minucie meczu, przyćmiło cały przebieg spotkania. Sędzia Paweł Raczkowski po analizie VAR zdecydował się na wyrzucenie Marka Hanouska z boiska. Niestety, ale trudno bylo dziwić się decyzji arbitra. Atak Czecha na nogę Berggrena zdecydowanie zasługiwał na taką karę.

 

Niedługo później napomnienie za faul taktyczny otrzymał napastnik rywala, Ante Crnac. Nie przeszkodziło to jednak Rakowowi w dojściu do swojej dotychczas najlepszej okazji w tym starciu. Szczęśliwie dla podopiecznych trenera Myśliwca Gikiewicz wyszedł zwycięsko z pojedynku z Yeboahem. 

 

Po okresie, gdy gra się uspokoiła, zryw RTS-u mógł zaskoczyć zespół mistrza Polski. Piłkę przejętą po rzucie rożnym Antoni Klimek posłał w stronę Jordiego, ale Hiszpan przegrał pojedynek biegowy z Koczerhinem.

 

IMG_0951

 

Minęła może minuta, a trybuny już skandowały nazwisko bramkarza łódzkiej drużyny. Gikiewicz pewnym wyjściem z bramki zażegnał zagrożenie wykreowane przez rywali. Golkiper Widzewa swoją klasę potwierdził także w okolicach 40. minuty. Piłkarze Rakowa w ciągu kilku minut oddali w jego stronę trzy groźne strzały, ale doświadczony bramkarz dzielnie niweczył ich poczynania.

 

Wydawało się, że podopieczni trenera Dawida Szwargi przełamią swoją strzelecką niemoc, lecz gol zdobyty przez Yeboaha został anulowany z powodu faulu popełnionego we wcześniejszej fazie akcji przez Crnaca. Sytuacja na boisku tymczasem zaczęła się tylko zaostrzać. Najpierw żółtą kartkę obejrzał Giannis Papanikolaou, a chwilę później do notesu arbitra trafił także Da Silva.

 

W przerwie trenerzy zdecydowali się na dokonanie korekt w ustawieniach zespołów. W ekipie Widzewa w miejsce Klimka pojawił się Dominik Kun, w drużynie rywali z kolei Lederman zastąpił Papanikolaou.

 

IMG_0596

 

Pierwsze dziesięć minut drugiej połowy upłynęło pod znakiem przewagi Rakowa, ale zbyt wiele z niej nie wynikało. W 58. minucie żółtą kartkę obejrzał drugi piłkarz Widzewa. Fran Alvarez został upomniany przez sędziego za faul taktyczny przerywający atak częstochowian. Chwilę później Raków znów zagroził bramce Widzewa, jednak kolejny raz na posterunku stał Gikiewicz, który złapał mocne uderzenie Crnaca głową.

 

W 65. minucie Widzew miał swoją najlepszą okazję w tym spotkaniu. W polu karnym przyjezdnych znalazł się Jordi, ale jego strzał został zablokowany przez Kovacevicia. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową próbował uderzać jeszcze Da Silva, lecz jego próba była niecelna.

 

IMG_1151

 

Kilka minut później gospodarze stanęli przed kolejną szansą. Dobrą pozycję do oddania strzału z dystansu znalazł sobie Ciganiks, ale piłka po jego uderzeniu przeleciała wysoko nad poprzeczką. Był to ostatni godny odnotowania akcent Łotysza w meczu. W 75. minucie w jego miejsce na murawie zameldował się Nunes.

 

Niestety, choć Widzew bronił się w sposób wręcz heroiczny, Raków w 81. minucie zdołał przełamać mur ustawiony przez defensywę RTS-u. Po stałym fragmencie gry i mocnym strzale Koczerhina z dystansu piłka zatrzepotała w siatce bramki czerwono-biało-czerwonych.

 

Ta sytuacja zmusiła trenera Myśliwca do kolejnych zmian. Jordiego Sancheza zastąpił Imad Rondic, z kolei Frana Alvareza zmienił Noah Diliberto. Pomocnik już kilka minut później mógł odmienić losy spotkania, ale jego strzał sparował Kovacević. Raków próbował odpowiedzieć, lecz uderzenie Łukasza Zwolińskiego wybronił Gikiewicz. W doliczonym czasie gry Francuz spróbował po raz drugi, jednak trafił w Kuna.

 

To niestety była ostatnia szansa Widzewa w tym meczu. Czerwono-biało-czerwoni mimo wielkiego wysiłku i determinacji przegrali w Sercu Łodzi z Rakowem 0:1.

 

30. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy

Widzew Łódź - Raków Częstochowa 0:1 (0:0)

0:1 - Władysław Koczerhin 81'

 

Widzew: Rafał Gikiewicz - Serafin Szota (Mato Milos 89'), Mateusz Żyro, Juan Ibiza, Luis da Silva - Fran Alvarez (Noah Diliberto 84'), Marek Hanousek, Bartłomiej Pawłowski - Andrejs Ciganiks (Fabio Nunes 75'), Jordi Sanchez (Imad Rondić 84'), Antoni Klimek (Dominik Kun 46')

 

Raków: Vladan Kovacević - Fran Tudor, Bogdan Racovitan, Stratos Svarnas - Erick Otieno (Dawid Drachal 85'), Giannis Papanikolaou (Ben Lederman 46'), Gustav Berggren (Łukasz Zwoliński 77'), Jean Carlos - John Yeboah (Bartosz Nowak 67'), Władysław Koczerhin - Ante Crnac

 

Żółte kartki: Luis da Silva, Fran Alvarez (Widzew), Ante Crnac, Giannis Papanikolaou, Gustav Berggren, Władysław Koczerhin, Vladan Kovacević (Raków)

 

Czerwona kartka: Marek Hanousek (15. minuta, za faul)

 

Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa)

 

Widzów: 17 553