I Drużyna
RADOMIAK - WIDZEW
Ekstraklasa
Wskrzesić optymizm
To właśnie na barkach dotychczasowego asystenta Daniela Myśliwca będzie spoczywać odpowiedzialność za właściwe nastawienie do piątkowego spotkania. Trudno o dobre nastroje po trzech porażkach w tym roku i zaledwie punkcie wywalczonym z Cracovią. Chodzi zatem nie tylko o przygotowanie fizyczne, ale i mentalne. - Chcemy wskrzesić w drużynie trochę optymizmu, co nie jest łatwe po kilku gorszych występach. W piłce nożnej musi być jednak radość i traktujemy to jako priorytet - mówił trener na przedmeczowym briefingu.
31-latek miał już okazję pełnić funkcję pierwszego szkoleniowca. Było to na początku sezonu 2023/24, gdy prowadził Stomil Olsztyn w II lidze. Wówczas zanotował zwycięstwo, remis oraz cztery porażki. Dzisiaj zrobi wszystko, by z Radomia wrócić z trzema punktami.
Pomóc w tym mają także zawodnicy - zarówno ci nowi, jak i powracający do dyspozycji trenera. Wśród tych drugich znajduje się Marcel Krajewski, któremu w starciu z Cracovią odnowił się uraz uda ze zgrupowania w Turcji. Teraz jednak jest gotów do gry. Podobnie jak Samuel Kozlovsky, którego nie oglądaliśmy w spotkaniu z Pogonią ze względu na liczbę żółtych kartek.
Pierwszej okazji do zaprezentowania się będą również szukać nowi gracze. Lubomir Tupta liczy na występ i szansę na strzelenie gola, Szymon Czyż chce włączyć się do rywalizacji o miejsce w środku pola, a Peter Therkildsen, który nie wyszedł na boisko przed tygodniem, postara się o debiut na prawej obronie.
Może impuls wyjdzie od Frana Alvareza? W ostatnich dwóch potyczkach z Radomiakiem Hiszpan wpisywał się na listę strzelców, a Widzew za każdym razem wygrywał i zdobywał trzy bramki. Warto o tej statystyce pamiętać, choć pewnie nie czyni ona z naszej drużyny faworyta przed kolejnym ligowym starciem.
Zwłaszcza że radomianie są napędzeni zwycięstwem 3:1 odniesionym w spotkaniu z Legią Warszawa. Dzięki wygranej Radomiak uciekł ze strefy spadkowej. Stało się to za sprawą między innymi Jana Grzesika, który po odejściu Leonardo Rochy urasta do roli jednego z liderów zespołu, a także Capity. Angolczyk rozegrał fantastyczne zawody i również trafił do siatki w ostatniej kolejce.
Ekipa trenera Joao Henriquesa przeszła w okienku zimowym spore zmiany, ściągając aż dziesięciu nowych zawodników! Jeden z nich, Saad Agouzoul z Maroka, zdążył strzelić Legii gola przed tygodniem. Do kadry na mecz z Widzewem wrócą również Maciej Kikolski i zawieszony za kartki Rafał Wolski.
Radomiak w trzech ostatnich występach u siebie nie przegrał, Widzewiacy od pięciu spotkań na wyjeździe we wszystkich rozgrywkach muszą uznawać wyższość gospodarzy. Rafał Gikiewicz przekonywał jednak na przedmeczowym briefingu: - Patrzymy na Radomiaka przez pryzmat całego sezonu, nie tylko ostatniego meczu, w którym wyglądał dobrze. Będziemy chcieli zniwelować walory rywala, a uwypuklić swoje.
Oby Widzew w wydaniu trenera Patryka Czubaka rzeczywiście przypomniał sobie, jak podkreślać atuty na boisku i wykorzystywać je wobec przeciwnika. Oczywiście przy wsparciu wszystkich pracowników i kibiców. Wszystkie ręce na pokład.
Radomiak Radom - Widzew Łódź / piątek / 28 lutego / 18:00 / transmisja telewizyjna: Canal+ Sport 3, Canal+ Sport 5, serwis streamingowy Canal+ / relacja radiowa i studio przedmeczowe: WidzewTV